pitrex
5.06
Gdy z więzienia wyjdę zapłaczę cichutko, potem się uśmiechnę i odejdę w dal.
Gdy z więzienia wyjdę zapłaczę cichutko, potem się uśmiechnę i odejdę w dal.
A gdy nadejdzie chwila rozstania, popatrzymy sobie w oczy długo, a potem bez słowa pożegnania, pójdziemy - Ty w jedną stronę, a ja w drugą.
Nie kłam, że kochasz mnie. Nie kłam, że weźmiesz gdzieś daleko tak, gdzie nie znajdą nas. Kochanie wiem w co grasz, ta pokerowa twarz nic nie da, bo ja już mówię pas.
Czasem nie jest tak, jakby się chciało.
Gdy Ci smutno, gdy Ci źle, weź żyletkę - potnij się.
pierwsza | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | ostatnia