Do snu grzecznie połóż się, do podusi przytul się. Aby słodko Ci się spało - weź maskotkę sobie małą. Teraz szybko do łóżeczka, bo już kończy się bajeczka.
Do snu grzecznie połóż się, do podusi przytul się. Aby słodko Ci się spało - weź maskotkę sobie małą. Teraz szybko do łóżeczka, bo już kończy się bajeczka.
Wnet dwunasta na zegarze, wszyscy ludzie snem zaklęci. A ja wciąż o Tobie marzę, tylko Ciebie mam w pamięci.
Prosto do Ciebie, jak kamień z procy leci ode mnie życzenie dobrej nocy. Może odwiedzę Cię w jakimś śnie, tylko się przed tym nie broń, nie mów - nie.
Zmów paciorek, wypij mleczko i się rzucaj na łóżeczko. Pomyśl o mnie jeszcze złotko, zamknij oczka i śpij słodko.
Tak bardzo Cię kocham i kochać będę zawsze, a naszej miłości nikt nigdy nie zatrze. Zasypiam z tą myślą, całując Cię czule. We śnie może nawet Ciebie przytulę.
Mały misio mruży oczka, bo na niebie ciemna nocka. Każdy oczka już zamyka, bo go szczęście w śnie spotyka. Mały misio śni o Tobie i dobranoc mówi Tobie.
Księżyc już dawno świeci na niebie i patrzy z góry na Ciebie. Chce otulić Cię do snu, tylko oczka swoje zmróż. A ja mówię Ci dobranoc i przesyłam buźkę na noc.
Tęskno i smutno, cicho i ciemno. A wiesz dlaczego? - bo nie ma Cię ze mną. Księżyc jasno świeci, kończę to pisanie. Całuję Twoje usta - dobranoc kochanie.
Ciemne niebo gwiazdkom kołysankę śpiewa. I cichutko, w takt muzyki, kołyszą się drzewa. Śpisz mój misiu, pod tym samym niebem. Gwiazdka spadnie i podpowie, jak ja bardzo kocham Ciebie.
Śpisz?... Ja też już śpię, a piszę, bo jestem spokojna o Twój sen. Ale bycie spokojnym, to nie wszystko - trzeba jeszcze czuwać. Na odległość ale czuwać.
Kiedy światła już pogasną, kiedy ludzie wokół zasną, wtedy przyjdę Cię przytulę, ciepłą kołdrą Cię otulę. Oraz w Twym najsłodszym śnie szepnę słowo - kocham Cię.
Może tak, może nie, księżyc toczy się we mgle. Może nie, może tak, cisza, sen - to nocny znak. Koi ból, wyprasza strach, na zły los swą radę da. W śnie zapomnisz o zmartwieniach, w snach spełniają się marzenia.
Maleńka gwiazdeczka płynie po niebie. Płynie szybko ode mnie do Ciebie. Po to, by szepnąć Tobie na uszko - kolorowych snów Ty moje serduszko.
Kochany - dla Ciebie ten wiersz piszę, niech on Cię do snu ukołysze. Ten wiersz przesyłam Tobie i proszę zachowaj go sobie.
Ależ ten czas nam szybko ucieka. Dopiero był świt, a już nocka czeka. Więc nim wtulisz się w poduszeczkę, uśmiechnij się do mnie dziś chociaż troszeczkę.
Gdy piękna noc zapada, a księżyc bajki opowiada, to wszystkie gwiazdki go słuchają i na sny czekają. Ja więc bez zbędnych słów życzę Tobie miłych snów.
Dziś w nocy przylatuje UFO i porywa najpiękniejsze kobiety na ziemi. Ty się nie bój i śpij spokojnie - ja piszę, żeby się pożegnać.
Choć oczy mi się kleją - ani myślę o spaniu. Co za marnotrawstwo czasu, skoro mogę marzyć o jutrzejszym spotkaniu.
Po męczącym dniu, gdy wiem, że nic nie muszę już, chcę tylko poczuć dotyk Twój do snu i przy Tobie jestem znów.
Zaśnijmy w objęciach, utońmy w marzeniach. Tej nocy buntując się, nie mówmy "do widzenia". Zostańmy tak do rana, aż słońce nas zawstydzi. Wyczekujmy znów wieczoru, tak bardzo niecierpliwi.
pierwsza | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... | ostatnia